- Widzimy, w jak dużym stopniu nastąpiła laicyzacja naszego społeczeństwa mówił wczoraj w poranku stacji katolickich „Siódma - Dziewiąta” Damian Kita, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. - Chcieliśmy wprowadzić pewnego rodzaju rewolucję.
- Lata plucia władzy komunistycznej, później mediów lewicowo-liberalnych, antyklerykalnych na wiarę katolicką doprowadziło do takiego wyobrażenia katolika, że jest to właśnie osoba słaba, że powinna się wstydzić swojej wiary, że jest to osoba nawet niedołężna czy ten oklepany zwrot: moherowe berety czy katole. Są to określenia, które mają wzbudzić to poczucie wstydu w katolikach, natomiast my chcieliśmy wprowadzić pewnego rodzaju rewolucję i pokazać, że katolik ma z czego być dumy, że powinien być dumny przede wszystkim, że jest to wiara w najwyższego, w jedynego Boga, który jest celem naszego życia ziemskiego - dodał Kita.