- To jest ten konkretny Bóg, więc hasło ma też konkretny wymiar, wymiar przede wszystkim chrześcijański, wykluczający inne wyobrażenia bóstwa. Chcemy właśnie tego Boga pisanego wielką literą. To konkretny manifest, ale przy okazji wpisane w tradycję narodowców odrzucenie fałszywych bogów i bożków pieniądza, materializmu, drobnomieszczaństwa, sekscentralizacji, etc. Nasza tradycja polityczna jest ściśle związana z katolicką nauką społeczną. Skoro odrzucamy materializm i egoizm, indywidualizm, liberalizm, to dajemy alternatywę w postaci wypracowanej przez Kościół katolicki kultury społeczno-politycznej, np. solidaryzm i więzi narodowe. To wszystko zawiera się w tym konkretnym haśle - stwierdził w wywiadzie dla kwartalnika "Christianitas" rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego, Tomasz Kalinowski.
- Marszem Niepodległości większości interesują się młodzi ludzie. Mamy wrażenie, że dziś katolicyzm jest passe. My chcemy ukazać go w atrakcyjnym świetle, poprzez postaci, które kierowały się chrześcijańskimi wartościami, jak na przykład Witold Pilecki. To byli bohaterowie, silni i mężni ludzie, którzy kierowali się honorem i miłością do Boga - dodał Kalinowski.